BLOG
28 maj 2021
Zmiany w niemieckiej ustawie o ochronie praw autorskich
- Ochrona własności intelektualnej
- Polski Prawnik Adwokat Kancelaria Niemcy
(Foto von Swapnil Sharma von Pexels)
Dyrektywa dotycząca prawa autorskiego i praw pokrewnych na jednolitym rynku cyfrowym z 17 kwietnia 2019 roku (https://eur-lex.europa.eu/legal-content/PL/TXT/?uri=CELEX%3A32019L0790), która wzbudziła wiele kontrowersji wśród użytkowników Internetu i doprowadziła do ogólnoeuropejskich protestów, zgodnie z obowiązującym prawem europejskim musi zostać wdrożona do krajowych przepisów w Niemczech do 07.06.2021. Jako że Federalnemu Ministerstwu Sprawiedliwości i Ochrony Konsumentów nie zostało wiele czasu, po raz kolejny pochylono się nad projektem „ustawy o dostosowaniu praw autorskich do wymogów jednolitego rynku cyfrowego”, nadając kształt nadchodzącej ustawie. Projekt ustawy został przekazany do Parlamentu Federalnego (niem. Bundestag), który w ubiegłym tygodniu przegłosował reformę prawa autorskiego. W centrum projektu znajduje się przede wszystkim nowa Ustawa o odpowiedzialności dostawców treści online za naruszenia praw autorskich (w skrócie UrhDaG), która ma za zadanie uregulować odpowiedzialność dotyczącą praw autorskich platform i serwisów takich jak YouTube czy Facebook, Google czy Twitter. Jakich zmian należy się spodziewać?
Odpowiedzialność platform internetowych w zakresie praw autorskich
Najważniejszym punktem reformy jest nowa Ustawa o odpowiedzialności dostawców treści online za naruszenia praw autorskich. W przyszłości to platformy internetowe będą ponosić odpowiedzialność w zakresie praw autorskich za treści, które są udostępniane za ich pośrednictwem. Nowa ustawa zakłada, że w przyszłości posiadacz praw autorskich, który najczęściej uzyskał te prawa na mocy umowy z autorem, powinien otrzymać sprawiedliwy udział w dochodach generowanych przez platformy. Aby móc powielać i udostępniać w Internecie dzieła chronione prawem autorskim, platformy będą z kolei zmuszone nabyć licencje. W zyskach generowanych przez platformy uwzględnieni muszą zostać również twórcy, gdyż przynajmniej część pieniędzy musi przepłynąć bezpośrednio do nich za pośrednictwem spółek zbiorowego zarządzania majątkowymi prawami autorskimi (niem. Verwertungsgesellschaften). Platformy będą musiały również zapłacić odpowiednie wynagrodzenie za każdą dalszą formę wykorzystania utworu (z tytułu pożytków zawarcia umowy licencyjnej).
Treści objęte umową licencyjną
Zgodnie z projektem ustawy UrhDaG platformy internetowe będą zobligowane, aby treści, które nie są objęte licencją oraz te, które nie są dozwolone przez prawo, nie były powszechnie dostępne dla użytkowników. Należy mieć jednak na uwadze, że wyjątkiem objęte zostanie udostępnianie utworów w celu cytowania, krytykowania, recenzjonowania, karykaturowania, parodiowania czy uprawiania pastiszu. W jaki sposób planowane jest jednak zapobieganie nadużyciom związanym z prewencyjnym blokowaniem treści w przypadku treści znajdujących się na granicy prawna?
Jeżeli posiadacz praw autorskich nie chce udzielić licencji na korzystanie z jego utworów, ma prawo zażądać zablokowania udostępniania treści na danej platformie (ang. stay down). W przyszłości, gdy użytkownicy będą udostępniać treści, które są objęte prawami autorskimi, platformy będą musiały sprawdzić, czy właściciel praw zażądał już usunięcia. W takim przypadku użytkownik otrzyma powiadomienie, że został złożony wniosek o zablokowanie danego materiału, i przysługuje mu w związku z tym możliwość wniesienia skargi na wspomnianą blokadę treści. Operatorowi platformy będzie przysługiwał tygodniowy okres na podjęcie decyzji, przy czym treść pozostanie nieaktywna do czasu rozstrzygnięcia. Będzie istniała również opcja tzw. ‘‘domniemanego zezwolenia’’. Treść pozostanie dopuszczona do publikacji i będzie dostępna na danej platformie, ale właściciel praw zostanie o tym poinformowany przy jednoczesnym umożliwieniu mu złożenia zażalenia. Jeżeli posiadacz praw autorskich udowodni, że powielanie jego utworu nastąpiło w sposób niedozwolony, platforma będzie zobowiązana zablokować lub usunąć daną treść (ang. take down).
Treści domniemanie dozwolone
Domniemanie, że treści są dozwolone będzie dotyczyło materiałów, które zawierają mniej niż połowę oryginalnego dzieła lub łączą się z innymi treściami. Ponadto użycie oryginału musi pozostawać stosunkowo nieistotne lub przesyłający musi oznaczyć materiał jako treść dozwoloną (Pre-Flagging). Górną granicą użycia „nieistotnego” jest 15 sekund filmu, 15 sekund ścieżki dźwiękowej, 160 znaków tekstu lub 125 kilobajtów w przypadku zdjęcia lub grafiki. Treści wykraczające poza wspomniane ramy, można zaklasyfikować jako „przypuszczalnie dozwolone”, tylko jeśli zostały one odpowiednio oznaczone przez użytkownika.
Nadużycie oznaczania treści
Istotną nowością jest to, że rządowy projekt ustawy przewiduje również swoisty „hamulec bezpieczeństwa” dla osób uzurpujących sobie prawa autorskie do cudzych treści. Osobom, które wielokrotnie żądają zablokowania utworu autorstwa osób trzecich lub utworu będącego własnością publiczną jako własnego, nie będzie przysługiwać przez pewien czas możliwość domagania się nałożenia blokady. Z kolei użytkownicy, którzy wielokrotnie nieprawidłowo oflagują treść jako dozwoloną, stracą możliwość oznaczania.
Wydawcy publikacji prasowych
Zgodnie z projektem ustawy zmiany dotkną również duże platformy informacyjne i tzw. agregatory treści jak Google News, czyli aplikacje zbierające treści z ulubionych mediów lub grup tematycznych danego użytkownika. Będą one zobowiązane do wypłacania wydawcom prasy i autorom materiałów informacyjnych należnego wynagrodzenia oraz zawierania z nimi umów licencyjnych. Serwisy informacyjne dalej będą miały jednak prawo udostępniania krótkich fragmentów artykułów w postaci informacji prasowej, krótkiego urywku lub pojedynczych słów, bez konieczności uprzedniego pozyskania zgody autorów. Duże platformy internetowe i agregatory będą zobowiązane do zawierania umów licencyjnych z twórcami i wydawcami prasy, którzy są właścicielami praw autorskich do publikowanej treści. Umowy te będą miały na celu zapewnić artystom i wydawcom prasy należyte wynagrodzenie. Ustawa przewiduje, że prawa wydawcy prasy wygasają po dwóch latach od pierwszej publikacji.
Podsumowanie
Celem ustawy UrhDaG jest przede wszystkim zobligowanie dużych platform internetowych i agregatorów treści do płacenia należnego wynagrodzenia wszelkiego autorom, a zatem artystom, muzykom, aktorom, agencjom prasowym, dziennikarzom. Reforma prawa autorskiego ma na celu zagwarantowanie równowagi interesów oraz czerpania równych korzyści z zysków platformy przez posiadaczy praw autorskich. Nowe przepisy nie wpłyną zatem bezpośrednio na zwykłych użytkowników Internetu. Niemniej nowelizacja ustawy o prawach autorskich budzi obawy w związku filtrowaniem treści udostępnianych przez użytkowników pod kątem potencjalnych naruszeń praw autorskich, co według jej przeciwników, może przyczynić się do ograniczenia wolności słowa lub nawet powstania tzw. cenzury prewencyjnej. Wyrażany sceptycyzm wynika również z faktu, że ustawa nie precyzuje, które konkretne platformy internetowe zostaną objęte ustawą, co najprawdopodobniej będzie musiało zostać wyjaśnione sądownie.
Sprawdź pełną ofertę Kancelarii
Najnowsze wpisy
Kategorie
- Bez kategorii
- Dochodzenie wierzytelności w Niemczech
- E-Commerce
- Kupno / sprzedaż nieruchomości w Niemczech
- Lietuvių teisininkas Advokatas Advokatų kontora Advokatų biuras Vokietija
- Niemieckie prawo budowlane
- Niemieckie prawo konkurencji
- Niemieckie prawo podatkowe
- Niemieckie prawo pracy
- Niemieckie prawo spółek
- Niemieckie prawo transportowe
- Ochrona danych osobowych
- Ochrona własności intelektualnej
- Polski Prawnik Adwokat Kancelaria Niemcy
- Spory sądowe w Niemczech
- Uncategorized